28 listopada 2013

Listopadowe łupy

Znów zaniedbałam bloga, ale pisać nie specjalnie miałam o czym. Cera się zbuntowała więc o malowankach mogłam zapomnieć. Teraz jest już nieco lepiej i może nie długo coś stworze ;] Dzisiaj  natomiast pokażę Wam co nakupowałam, przez ten miesiąc, a troszkę tego jest :)

Od lewej:
1. Bourjois, 123 Perfect, nr 52 Vanilla
2. Pierre Rene ,Skin Balance ,nr 21 Champange
3. Revlon, Colorsta,y do cery tłustej i mieszanej ,nr 150 Buff ( nie wiem które to już opakowanie :))
4. Kobo, Matt Make Up, nr 100 light beige

Od lewej:
1. Bourjois, Bio Détox, Organic Perfecting Powder nr 52
2. Bourjois, Healthy Balance, nr 53
3. Bourjois, Delice de poudre, bronzer, nr 52

Od lewej:
1. Pierre Rene, 2Effects Eye Shadow, nr 23 Tropical Coctail
2. Pierre Rene, Single Eyeshadow, nr 99 Stars Gold
3. Pierre Rene, Single Eyeshadow, nr 87 Stars Soldier Green
4. Pierre Rene, Single Eyeshadow, nr 63 Matt Earth
5. Pierre Rene, Single Eyeshadow, nr 79 Stars Aquarius
6. Art Deco, baza pod cienie( drugi słoiczek, pierwszy doiłam chyba rok :D)
7. Pierre Rene, Precision Ink Eyeliner, nr 09

Od lewej:
1. Revlon, Color Burst, masełko do ust nr 045 Cotton Candy
2. Pierre Rene, Color Balm, nr 07 Peach
3. Wibo, Wow Effect Matte Glitters, nr 1 ( jest boski:))
4. Lovley, Matte Top Coat
5. Essence, sonda do zdobień


1. Kobo, Make Up Fixer Spray, utrwalacz makijażu

Jeżeli chciałybyście poczytać o jakimś produkcie dokładniej, lub zobaczyć swatche cieni, podkładów czy pudrów to piszcie śmiało :) A jako mału bonusik, pokażę wam to czym obecnie się zajmuje :)





A obecnie w tworzeniu, jako prezent dla teściowej mojej siostry: 



Jak widać u mnie już nieco świątecznie :]


Buziaki :)


 



12 listopada 2013

Moim Okiem: Tołpa: Botanic Czarna Róża- odżywczy krem- kokon do rąk

Cześć Dziewczyny!

Ostatnio udało mi się zgarnąć w konkursie na fanpageu Tołpy, małą nagrodę niespodziankę:) W moje łapki trafił odżywczy krem- kokon do rąk i cztery próbki kremów, z czego jeden używam aktualnie w ramach zastępstwa za mój ukochany krem korygujący z Tołpy z linii Sebio :) Tak wyglądała zawartość paczuszki:
 

Krem jest nowością w asortymencie Tołpy. Zawiera w sobie ekstrakt z kwiatów czarnej róży, miód, masło babassu oraz masło shea. Przeznaczony jest do skóry wrażliwej, suchej i bardzo suchej. Kremik ukryty jest w tradycyjnej tubce, a jego otwarcie nie sprawia większych problemów. Ma przyjemną gęstą konsystencje, która nie spływa z dłoni. 

 

Wchłania się szybko pozostawiając na skórze przyjemny słodkawy, jakby lekko kwiatowy otulający zapach, przez co jego aplikacja jest czystą przyjemnością:) Ten piękny zapach utrzymuje się na dłoniach dość długo. Kolejna jego zaleta to to, że nie uczula( a nieraz zdarzyło mi się kupić coś do skóry wrażliwej, skłonnej do podrażnień i był zonk:/) oraz nie pozostawia na dłoniach tłustego filmu, co dla mnie jest bardzo istotne :) Poprawę stanu skóry dłoni zauważyłam zaraz po aplikacji (oczywiście nie była ona od razu trwała, ale ustąpiło nieprzyjemne uczucie napicia i widocznie wysuszonej skóry dłoni), a przy codziennym stosowani było coraz lepiej i moja wysuszona skóra ogra odeszła w siną dal, a stała się miękka, odżywiona  i delikatnie nawilżona:) Z czystym sumieniem mogę polecić, ten produkt i wiem, że na pewno po wykończeniu tej tubki zakupie następną :) Idealny krem na tę porę roku :) Jeżeli, któraś z Was chciałaby się skusić, to można nabyć go tutaj. Mnie kusi jeszcze żel pod prysznic z tej serii i krem do ciała :D Portfelu drżyj! :D



Buziaki:*


10 listopada 2013

Makijaż w słonecznych kolorach

W pochmurny i deszczowy dzień przychodzę ze słonecznym makijażem. Został zmalowany za pomocą kosmetyków cieni Kobo i Sleek. Pracę wykonałam na konkurs u Ekateriny, ale niestety i tym razem nie udało mi się wygrać. A o to co zmalowałam: